Niewątpliwie wartością dodaną do każdego modułu szkoleniowego była możliwość wymiany doświadczeń z pozostałymi, jakże aktywnymi i entuzjastycznie nastawionymi uczestnikami. Nie sposób pominąć wysiłku, który Kasia włożyła w spotkania coachingowe, motywując mnie do działania i jednocześnie umożliwiając mi zrozumienie nad czym powinienem pracować nie tylko w życiu zawodowym, ale i prywatnym.
Stosując prostą, ale jakże skuteczną metodę Złotego Kręgu opiszę, co było przyczynkiem do udziału w Szkole Agile.
DLACZEGO zdecydowałem się na udział w Szkole Agile?
Wierzę, że tylko wyjście ze swojej strefy komfortu i chęć poznawania nowych technik i metod sprawi, że będę jeszcze lepszym specjalistą w codziennej pracy. Praca utartymi schematami w dłuższej perspektywie czasu jest dla mnie nieefektywna, dlatego zawsze szukam czegoś nowego, czegoś co będę mógł zaaplikować na potrzeby ciągłego doskonalenia. Bakcyl optymalizacji i usprawnień, którym się zaraziłem 14 lat temu, trwa do dziś i nie pozwala mi spocząć na przysłowiowych laurach. Agile i środowisko z nim związane idealnie wpisuje się w moje obecne potrzeby.
Zapisując się na warsztaty wyszedłem z założenia, że czas najwyższy zapoznać się z metodologią, na której opiera się obecnie najszybciej rozwijająca się branża – branża IT. Agile i sektor IT to obecnie rzadko spotykany przykład, jak szybkość reakcji na zmieniające się potrzeby klienta można pogodzić z zarządzaniem projektami, rozwiązywaniem problemów i pracą zespołową. Znam, ale i byłem też częścią zespołów, które w sytuacjach odbiegających od przyjętego standardu, popełniały (i nadal popełniają) szereg błędów, a w efekcie końcowym nie spełniały oczekiwań klienta. Chcąc nadążyć za potrzebami klientów wewnętrznych czy zewnętrznych, niezbędna jest implementacja nie tyle zwinnych, co skrojonych na miarę metod i narzędzi.
Nie mniej istotnym argumentem podczas wyboru obszaru do samodoskonalenia była możliwość pogłębienia i rozwoju kompetencji pracy z zespołami. Aktywności, którymi zajmuję się na co dzień, wymagają ode mnie jak najlepszego zrozumienia potrzeb zespołów roboczych, ale i doskonałej z nimi współpracy. Wcześniej wspomniałem o pracy utartymi schematami, które i w tym przypadku nie przyniosą pożądanych efektów. Zarówno każdy zespół, ale i pojedynczy uczestnik wydarzenia posiadają unikalne cechy, o które należy zadbać podczas prowadzonego wydarzenia.
Reasumując moduł “Dlaczego?” – poznanie nowego środowiska pracy oraz rozwój kompetencji to główne argumenty, które przekonały mnie do udziału w kolejnej edycji Szkoły Agile.
JAK budowałem proces uczenia się podczas trwania Szkoły Agile?
W tym procesie zacząłem od dobrego zaplanowania czasu, który będę mógł poświęcić na naukę i udział w warsztatach. Szanując potrzeby mojej rodziny, udało się wypracować taki model, który satysfakcjonuje nas wszystkich.
Nie czekałem z wdrażaniem technik i narzędzi, które poznałem podczas warsztatów, tylko podczas pierwszej okazji wykorzystywałem je w codziennej pracy. Praca zespołowa w połączeniu z informacją zwrotną pozwoliły mi właściwie odczytać na czym zależy moim koleżankom i kolegom. Zaczynam przygodę z retrospektywą i już widzę efekty w postaci otwierania się uczestników na nowe potrzeby i pojawiające się zmiany w organizacji. Dodatkowo, bardzo pomocne okazały się spotkania coachingowe, dzięki którym zrozumiałem czego chcę ja i z jakimi inicjatywami muszę wychodzić do ludzi.
Moja nauka nie zakończy się tylko na tych warsztatach. Już dziś planuję kolejne szkolenia, chociażby z budowania strategii i tutaj bardzo przydatnym może się okazać moduł o celach. Dzięki niemu lepiej jestem w stanie określić i panować nad zaplanowanymi zadaniami.
Ostatnim sposobem nauki, o którym chcę wspomnieć to masa poleconej literatury, którą zaczynam już kompletować – będzie to miły akcent podczas letniego wypoczynku czy długich zimowych wieczorów.
CO mogę zidentyfikować jako wartość dodaną po udziale w Szkole Agile?
Zdecydowanym numerem jeden jest wzrost pewności siebie i wiara, że to czym się zajmuje ma sens. Wyciągam wnioski z trudnych, często nacechowanych osobistymi potrzebami spotkań i staram się dobierać takie narzędzia lub podejmować takie decyzje, które będą satysfakcjonujące dla obu stron. Ustalam i śledzę priorytety, które gubiły się kiedyś w gąszczu wrzutek i potrzebnych “na wczoraj”, ale już przeterminowanych zadań. Wychodzę z inicjatywą do innych pracowników i nie czekam już na to, aż sami do mnie przyjdą. Mówię głośniej o tym co robię, jak to jest dla mnie ważne i czego potrzebuję, aby wspierać innych w dążeniu do osiągnięcia lepszych wyników.
Cytując klasyka: “Same plusy, zero minusów”.
Szkole Agile to nie jest kolejny cykl spotkań i warsztatów, które nic za sobą nie niosą. Fundacja Gra o Sens zbudowała Szkołę Życia, która pokazała mi jak powinna wyglądać praca w zespołach, jak z nimi rozmawiać, które narzędzia i metody mogą wspierać ich i moją pracę, a jednocześnie jak zadbać o siebie w obliczu codziennych obowiązków (praca – dom). Z czystym sumieniem polecam wszystkim udział w tym niezapomnianym wydarzeniu jakim jest Szkoła Agile, która ucząc napędza do rozwoju, rozwijając zachęca do dalszego poszukiwania.
Autor: Krzysztof Jarecki, uczestnik V edycji Szkoły Agile. Menadżer z wieloletnim doświadczeniem w branży aerospace, pasjonat podejścia Lean.